5 koreańskich seriali na Netflixie, które warto zobaczyć

pixabay.com
Hometown Cha-Cha-Cha | Official Trailer | Netflix; https://www.youtube.com/watch?v=DsodZLGmpIQ

Serial “Hometown Cha-Cha-Cha” nie porwał mnie od razu, ale zapewniam Was, że z odcinka na odcinek jedynie zyskuje. To jeden z lepszych seriali koreańskich, jakie widziałam, zdecydowanie polecam jego obejrzenie. Historia zaczyna się banalnie. Młoda dentystka, którą zwolniono z pracy odwiedza małe miasteczko i w przypływie emocji postanawia otworzyć w nim własną klinikę dentystyczną. Poznaje przy tym tajemniczego nadzorcę miasteczka, który jednak początkowo nie jest do niej przekonany. Historia dwójki głównych bohaterów, czyli dentystki Yoon Hye-jin oraz nadzorcy Honga to nie tylko historia miłosna, ale także emocjolna podróż przez różne ludzkie dramaty, niepewności, trudne i wesołe wspomnienia, nowe sytuacje życiowe. Pierwszy odcinek nie zapowiadał emocjonalnego rollercoasteru, który jest fundowany widzom w kolejnych odcinkach. Serial ma także wiele zabawnych momentów. Jest wzruszający, ale także bardzo uroczy i kojący. Jest ciekawym przedstawieniem małego miasteczka i jego konserwatywnych mieszkańców, wbrew pozorom nie dalekich od zachowań, które możemy zaobserwować na polskim podwórku. Bardzo polecam obejrzenie tego serialu, ale ostrzegam jeśli jesteście dość wrażliwi: przygotujcie chusteczki. 🤧🤧

Crash Course in Romance | Official Trailer | Netflix [ENG SUB]; https://www.youtube.com/watch?v=M0roNIisQ5w

Drugim serialem będzie “Szybki kurs miłości”, czyli tegoroczna produkcja Netflixa. Jest to historia będąca połączeniem komedii romantycznej z elementami dramatu i zagadki kryminalnej. Moją uwagę zwróciło szczególnie przedstawienie podejścia społeczeństwa koreańskiego do edukacji oraz kariery zawodowej. Serial pokazuje jak ważna w koreańskiej kulturze jest kariera, za którą pogoń zaczyna się już w liceum za sprawą przesadnie ambitnych rodziców uczniów. Czy faktycznie koreańskie społeczeństwo jest tak bardzo skupione na osiągnięciu sukcesu zawodowego? Historia opowiedziana w serialu skłania do przemyślenia tego tematu.

Serial przedstawia historię miłosną elitarnego nauczyciela uczącego matematyki na specjalnych prywatnych kursach oraz właścicielki tradycyjnej knajpki z koreańską kuchnią. Wokół ich historii miłosnej krąży wielu drugoplanowych bohaterów. Tło serialu tworzy wspomniana przeze mnie rywalizacja uczniów o jak najlepsze wyniki i dostanie się na studia do prestiżowych uczelni. W pewnym momencie serial zaczyna jednak zbaczać z torów komedii romantycznej i zamienia się w historię kryminalną.

Choć serial jest bardzo wciągający to mam co do niego zastrzeżenia np. dotyczące przedstawienia historii miłosnej dwójki głównych bohaterów. Według mnie zabrakło tzw. “chemii” między dwojgiem głównych bohaterów oraz rozwinięcia ich uczucia. Przeskok z delikatnej sympatii w zakochanie był według mnie zbyt pochopny i można było ten wątek rozwinąć. Znacznie więcej uwagii zostało poświęcone ogromnej sympatii asystenta do nauczyciela, które zostały zarysowane bardziej niż uczucia głównej bohaterki. Być może zostało to zrobione celowo, aby wywołać większe zaskoczenie wśród widzów tym co ma nastąpić później… Podobne zastrzeżenie co do braku rozwinięcia mam wobec kolejnej historii miłosnej, czyli brata głównej bohaterki oraz jej wspólniczki. Cała historia wydarza się tak naprawdę w trakcie jednej sceny podczas wspólnego jedzenia posiłku, kiedy to mężczyzna wyznaje swoje uczucia. Zaskoczona kobieta od tego momentu zaczyna inaczej traktować bohatera, którego dotąd traktowała wyłącznie jako przyjaciela i niemal jak młodszego brata. Przeskok z braku jakichkolwiek przesłanek romantycznej relacji do dość niespodziewanego uczucia jest według mnie dowodem na to, że wątek ten pojawił się w głowach scenarzystów nieco później. Znacznie bardziej przekonywująca jest według mnie historia miłosna dwójki licealistów. Na pochwałę zasługuje gra młodych aktorów, również dramatyczna. Serial nie jest idealny, ale warto docenić jego realizm oraz próbę łączenia różnych gatunków. Na plus zasługuje również fakt naturalnych zachowań bohaterów tzn. tego, że realni ludzie faktycznie mogliby postąpić w sposób w jaki postępują bohaterowie serialu (a to według mnie nie jest oczywiste w niektórych tego typu produkcjach).

Money Heist: Korea – Joint Economic Area | Official Trailer | Netflix, https://www.youtube.com/watch?v=Uafg97czxeQ

Trzeci serial to koreański remake znanego Netflixowego hitu, czyli Domu z papieru. Zdecydowałam się na obejrzenie serialu, ze względu na ciekawość tego, w jaki sposób udała się adaptacji hiszpańskiego hitu do koreańskich warunków. Muszę przyznać, że remake jest prawie identycznym odwzorowaniem oryginału jeśli chodzi o główny wątek oraz bohaterów włącznie z ich imionami i zachowaniami. Sceny również się powielają, nawet tak drobiazgowe jak zaplatanie włosów przez policjantkę. To idealne odwzorowanie może nieco razić niektórych widzów. Co zostało zmienione to historia polityczna nakreślająca wizję połączenia obu Korei i następstw tego wydarzenia. Również historie bohaterów pokazane w formie retrospekcji nawiązują do reżimu, a tło historii jest znacznie bardziej polityczne niż w hiszpańskim oryginale (przynajmniej jeśli chodzi o sezon pierwszy). Na uwagę zasługują także aktorzy, którzy moim zdaniem spisali się świetnie i wypadają bardzo przekonująco w swoich rolach. Dla porównania dodam moje oceny poszczególnych postaci z obu seriali. Uważam, że w hiszpańskiej wersji zdecydowanie na prowadzenie wybija się postać Profesora, której moim zdaniem koreański aktor nie był w stanie przekazać wszystkich cech, całej charyzmy połączonej jednocześnie z nieporadnością, która cechowała tę postać. Profesor koreański jest bardziej pewny siebie, brakuje mu nieśmiałości i wstydliwości oryginalnego Profesora, czyli cech, które w połączeniu z geniuszem i mistrzem całego planu tworzyły jego wyjątkową, kontrastową postać.

Bardzo podobała mi się natomiast postać policjantki oraz postać Berlina, kóre zostały świetnie odtworzone w obu wersjach. Postać oryginalnego Berlina stała się postacią ikoniczną (świadczy o tym chociażby nowa produkcja Netflixa o jego historii), ale muszę przyznać, że historia Berlina z wersji koreańskiej również została bardzo dobrze napisana oraz doskonale sportretowana. Szczególnie retrospekcje pozwalają zrozumieć podejmowane przez bohatera mocne decyzje, choć chwilami ciężko mi uwierzyć w to jak potwornie pokiereszowany emocjonalnie człowiek potrafi dokonywać tak racjonalnych i przemyślanych decyzji, które zaprzeczają jego “szaleństwu”.

W wersji koreańskiej zdecydowanie bardziej podoba mi się Denver, który jest komiczny w swojej nieporadności słownej i w momentach, w których nie wie jak ma się zachować. Jest postacią wyrazistą i zapamiętywaną, ma świetne powiedzonka i krótkie monologi. Bardziej spodobała mi się także postać Tokio, która moim zdaniem w wersji koreańskiej była bardziej naturalna i niewymuszona. Moim zdaniem zdecydowanie zbyt mało zostało poświęcone natomiast postaci Nairobi, która być może z tego powodu nie była wystarczająco wyrazistym elementem układanki.

Hiszpańskie oryginały, które według mnie pozostaną lepsze to postacie Arturita oraz Sztokholmu, chociaż koreańska wersja dyrektora banku była równie irytująca co jego hiszpańska wersja, to miałam wrażenie, że jest mimo wszystko osobą, która jako jedyna (choć nie własnymi rękami), ale próbuje wszystkimi sposobami doprowadzić do uwolnienia zakładników i jego motywacja nie jest moim zdaniem tak egoistyczna jak ta w hiszpańskiej wersji. Brawa dla aktora za odegranie postaci, którą miałam ochotę wyrzucić z mennicy za każdym razem, kiedy pojawiała się na ekranie. 😀

Jeśli chodzi natomiast o postać Sztokholmu, to w wersji hiszpańskiej postać ta była bardziej dynamiczna i mocniejsza w swoich zachowaniach. Wersja koreańska tej postaci jest dość wycofana i nieśmiała. Podsumowując mogę polecić serial głównie osobom, które tak jak ja serial oryginalny widziały już jakiś czas temu i chciałyby odświeżyć sobie tę produkcję. Jest to moim zdaniem propozycja głównie dla fanów tego serialu, ze względu na praktycznie stuprocentowe (poza tłem społecznym i historycznym) odwzorowanie oryginalnego Domu z papieru.

Extraordinary Attorney Woo | Official Trailer | Netflix [ENG SUB]; https://www.youtube.com/watch?v=MxeXECe2t-c

Serial czwarty to “Niezwykła prawniczka Woo”, czyli historia Woo Young-woo: początkującej prawniczki, kobiety ze spektrum autyzmu, która zaczyna pracę na nowym stanowisku. Serial poprzez retrospekcje pokazuje także zmagania wychowawcze ojca dziewczynki, odkrycie jej talentu we wczesnym wieku oraz doświadczenia kobiety w dorosłym życiu. Serial wzbudza zainteresowanie już od pierwszych minut, jest wzruszający i edukacyjny. Przypomniał mi inny serial, również dostępny na Netflixie, czyli “The Good Doctor” opowiadający o niezwykle uzdolnionym lekarzu, który rozpoczyna pracę jako chirurg.

Crash Landing on You | Official Trailer #1 | Netflix [ENG SUB]; https://www.youtube.com/watch?v=eXMjTXL2Vks

Ostatnim serialem jest “Crash Landing on You”, czyli komediodramat z 2019 roku. Opowiada historię dwójki bohaterów: dziedziczki fortuny i bizneswoman żyjącej w Korei Południowej oraz żołnierza z Korei Północnej, którzy poznają się dzięki niezwykłemu przypadkowi. Kobieta ląduje na terytorium sąsiedniego kraju podczas lotu paralotnią zakończonego w sposób niespodziewany przez niesprzyjające warunki pogodowe. Pomimo dramatycznego położenia w jakim znajduje się bohaterka, w serialu nie brakuje zabawnych momentów. Na uwagę zasługuje dwójka aktorów grających główne role: ich relacja na ekranie jest bardzo przekonująca, a historia wciągająca. Charyzmatyczna gra aktorów, ich spojrzenia w połączeniu z oszczędnymi w kulminacyjnych momentach dialogami są bardzo przekonujące. Serial bardzo wysoko stawia poprzeczkę koreańskim produkcjom tzw. k-dramom. Jest to słodko-gorzka historia z bardzo przekonującą grą głównych aktorów, których relacja jest wzruszająca i głęboka na poziomie emocjonalnym. Jako ciekawostkę dodam, że odtwórcy głównych ról, czyli aktorzy Hyun Bin oraz Son Ye-jin niedawno się pobrali, a obecnie spodziewają się pierwszego dziecka. Ta informacja ogromnie ucieszyła fanów serialu na całym świecie. Fun fact odnośnie aktorów: jednego z urzędników państwowych, wujka Seo Dan, gra nie kto inny, jak Park Myung-hoon, czyli aktor wcielający się w postać Arturita w koreańskim remaku “Domu z papieru”. 😀 Serial jest wyciskaczem łez, ale jest także świetną komedią: na uznanie zasługują postaci drugoplanowe, czyli grupa żołnierzy pod dowództwem kapitana Ri oraz grupa kobiet zamieszkująca wioskę przygraniczną w Korei Północnej. Serial pokazuje trudności zakazanej miłości, współczesnych Romea i Julii, historii podniesionej tutaj do rangi ekstremalnej ze względów poważnego politycznego konfliktu między krajami, ale także trudności, z jakimi zmagają się pary w związkach na odległość. Myślę, że polscy widzowie mogą znaleźć pewne podobieństwa w serialu opowiadającym o tym odległym kraju: podział Korei w pewnych aspektach przypomina Polskę przed ’89 rokiem, podział Berlina i tzw. Żelazną Kurtynę, trudności (lub raczej brak możliwości) swobodnego przekraczania granic. Dla młodych ludzi urodzonych w Polsce w latach 90′ i późniejszych jest to temat znany głównie z opowiadań, ale wcale nie tak odległy historycznie. Nad fikcyjną historią miłosną unosi się prawdziwe marzenie o zjednoczeniu Korei.

Ps. Czekam na Wasze rekomendacje koreańskich filmów i seriali!

Miłego oglądania!

Zostaw komentarz

Your email address will not be published. Required fields are marked *